Pięć manekinów
„Pięć manekinów”
Edmund Niziurski
W tym kryminale autor wykazał się talentem słowotwórczym i świetnie bawi się językiem polskim wymyślając absurdalne nazwiska bohaterów. Akcja książki jest porywająca. Dokonano tajemniczego zabójstwa malarza, a w jego pracowni znaleziono pięć ubranych manekinów. Zespół milicjantów próbuje rozwikłać zagadkę, a manekiny z jednej strony pomagają, a z drugiej utrudniają jej rozwiązanie. Wartością tej pozycji jest poznanie warszawskich dzielnic: Bielan i Saskiej Kępy Warszawy lat pięćdziesiątych. Wartka i szybka akcja książki wciąga czytelnika. Kryminał nie jest mroczny i krwawy. Atutem jest też duża dawka humoru sytuacyjnego.
Edmund Niziurski
W tym kryminale autor wykazał się talentem słowotwórczym i świetnie bawi się językiem polskim wymyślając absurdalne nazwiska bohaterów. Akcja książki jest porywająca. Dokonano tajemniczego zabójstwa malarza, a w jego pracowni znaleziono pięć ubranych manekinów. Zespół milicjantów próbuje rozwikłać zagadkę, a manekiny z jednej strony pomagają, a z drugiej utrudniają jej rozwiązanie. Wartością tej pozycji jest poznanie warszawskich dzielnic: Bielan i Saskiej Kępy Warszawy lat pięćdziesiątych. Wartka i szybka akcja książki wciąga czytelnika. Kryminał nie jest mroczny i krwawy. Atutem jest też duża dawka humoru sytuacyjnego.