Romantyzm
Juliusz Słowacki
Szli krzycząc: „Polska! Polska!” – wtem jednego razu
Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu;
Pewni jednak, że Pan Bóg do synów się przyzna,
Szli dalej krzycząc: „Boże! Ojczyzna! Ojczyzna”.
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?”
A drugi szedł i wołał w niebo wznosząc dłonie:
„Panie! daj, niech się czuję w ludzi milionie
Jedno z nimi ukochać, jedno uczuć zdolny,
Sam choć mały, lecz z prawdy – zaprzeczyć im wolny”.
Wtem Bóg nad Mojżeszowym pokazał się krzakiem
I rzekł: „Chcesz ty, jak widzę, być dawnym Polakiem”.
Juliusz Słowacki
Szli krzycząc: „Polska! Polska!” – wtem jednego razu
Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu;
Pewni jednak, że Pan Bóg do synów się przyzna,
Szli dalej krzycząc: „Boże! Ojczyzna! Ojczyzna”.
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?”
A drugi szedł i wołał w niebo wznosząc dłonie:
„Panie! daj, niech się czuję w ludzi milionie
Jedno z nimi ukochać, jedno uczuć zdolny,
Sam choć mały, lecz z prawdy – zaprzeczyć im wolny”.
Wtem Bóg nad Mojżeszowym pokazał się krzakiem
I rzekł: „Chcesz ty, jak widzę, być dawnym Polakiem”.