Lament utrapionej Matki Korony Polskiej (fragment)
Barok
Szymon Starowolski
Tu Polska leży, złością wyrodków zgubiona,
Przy niej i złota wolność oraz pogrzebiona,
W tymże dole i święta katolicka wiara
Zakopana i cnota, przodków naszych stara.
Obłuda i niesforność, swawola zbyteczna,
Pycha, nieposłuszeństwo, i chciwość wszeteczna
Wszystkich stanów ludzi, i herezye sprośne,
A przytem opresye żołnierskie nieznośne,
Utrapioną ojczyznę gwałtem umorzyły,
Jaszczurcze pry potomstwo, matkę swa zabiły.
Ty co przemijasz tędy czytelniku miły,
Jeśli cnotę miłujesz, proszę, tej mogiły
Nie mijaj bez wiernych łez, westchnienia gorzkiego,
A użal się serdecznie upadku mojego.
Szymon Starowolski
Tu Polska leży, złością wyrodków zgubiona,
Przy niej i złota wolność oraz pogrzebiona,
W tymże dole i święta katolicka wiara
Zakopana i cnota, przodków naszych stara.
Obłuda i niesforność, swawola zbyteczna,
Pycha, nieposłuszeństwo, i chciwość wszeteczna
Wszystkich stanów ludzi, i herezye sprośne,
A przytem opresye żołnierskie nieznośne,
Utrapioną ojczyznę gwałtem umorzyły,
Jaszczurcze pry potomstwo, matkę swa zabiły.
Ty co przemijasz tędy czytelniku miły,
Jeśli cnotę miłujesz, proszę, tej mogiły
Nie mijaj bez wiernych łez, westchnienia gorzkiego,
A użal się serdecznie upadku mojego.