Maria Konopnicka
Hej, nad tą polską ziemią
Hej, czarne krążą kruki,
Rozerwać chcą Ojczyznę,
Hej, na trzy krwawe sztuki!
Tę jedną Katarzyn,
Tę drugą Prusak chwyta,
A ta znów Małopolska,
Na trzeci krzyż przybita.
Zahuczcie lasy, bory,
Nad Wilią, Dnieprem, Wartą,
Że ciche wasze knieje
Na troje wam rozdarto!
Zapłaczcie rosą niwy,
Zaszumcie kłosem pola,
Że na kraj nieszczęśliwy
Zapadła już niewola!
Od Gniezna, od Kruszwicy,
Zraniony orzeł leci,
A w gnieździe jego kruki
Hodują swoje dzieci.
Nad Niemnem, nad Wiliją,
Sokoły w skrzydła biją,
Wypłoszył je zły jastrząb,
Z dwugłową krwawą szyją.
Zaćmiło się nam słońce,
Zaćmiły się niebiosa,
Okryła ziemię polską
Troista krwawa rosa!
Hej, nad tą polską ziemią
Hej, czarne krążą kruki,
Rozerwać chcą Ojczyznę,
Hej, na trzy krwawe sztuki!
Tę jedną Katarzyn,
Tę drugą Prusak chwyta,
A ta znów Małopolska,
Na trzeci krzyż przybita.
Zahuczcie lasy, bory,
Nad Wilią, Dnieprem, Wartą,
Że ciche wasze knieje
Na troje wam rozdarto!
Zapłaczcie rosą niwy,
Zaszumcie kłosem pola,
Że na kraj nieszczęśliwy
Zapadła już niewola!
Od Gniezna, od Kruszwicy,
Zraniony orzeł leci,
A w gnieździe jego kruki
Hodują swoje dzieci.
Nad Niemnem, nad Wiliją,
Sokoły w skrzydła biją,
Wypłoszył je zły jastrząb,
Z dwugłową krwawą szyją.
Zaćmiło się nam słońce,
Zaćmiły się niebiosa,
Okryła ziemię polską
Troista krwawa rosa!