Pan Tadeusz księga XII (fragment)
Adam Mickiewicz
 
Poloneza czas zacząć. – Podkomorzy rusza
I z lekka zarzuciwszy wyloty kontusza,
I wąsa podkręcając, podał rękę Zosi
I skłoniwszy się grzecznie, w pierwszą parę prosi.
Za Podkomorzym szereg w pary się gromadzi,
Dano hasło, zaczęto taniec – on prowadzi. (…)
Ustępują mu z drogi – i zmieniwszy szyki,
Puszczają się znów za nim. –

Brzmią zewsząd okrzyki:
„Ach, to może ostatni! Patrzcie, patrzcie młodzi,
Może ostatni, co tak poloneza wodzi!”-
I szły pary po parach hucznie i wesoło,
Rozkręcało się, znowu skręcało się koło,
Jak wąż olbrzymi, w tysiąc łamiący się zwojów;
Mieni się cętkowana, różna barwa strojów
Damskich, pańskich, żołnierskich, jak łuska błyszcząca,
Wyzłocona promieńmi zachodniego słońca
I odbita o ciemne murawy wezgłowia.
Wre taniec, brzmi muzyka, oklaski i zdrowia!
FUNDACJA ORSZAK TRZECH KRÓLI
 
ul. Bysławska 84
04-993 Warszawa
tel. 517 850 658
kontakt(at)lektar.pl