Idzie żołnierz borem, lasem  
Anonim z XVI w
 
Idzie żołnierz borem lasem,
Przymierając z głodu czasem.

Suknia na nim nie blakuje,
Dziurami wiatr przelatuje.

Chociaż żołnierz obszarpany,
Przecież ujdzie między pany.

Trzeba by go obdarować,
Soli chleba nie żałować.

W kotły, bębny zabębnili,
Na wojenkę zatrąbili.

Nie płacz, nie płacz, siostro brata,
Powrócę ja za trzy lata.

Nie wyszło rok i półtora,
Już żołnierze jadą z pola.

Witam, witam mospanowie,
Daleko tam brat na wojnie?

Niedaleko, w czystem polu,
Leży sobie na kamieniu,

Prawą nóżkę ma w strzemieniu.
Konik jego, wedle niego,

Grzebie nóżką, żałuje go.
Kiedy ja miał swego pana,

Tom ja jadał gołe ziarna
Teraz nie mam sieczki, słomy,

Rozdziobią mnie kruki, wrony.
Lepiej w domu iść za pługiem,

Niż na wojnie szlakiem długiem.
Bo na wojnie pięknie chodzą,

Po kolana we krwi brodzą.
FUNDACJA ORSZAK TRZECH KRÓLI
 
ul. Bysławska 84
04-993 Warszawa
tel. 517 850 658
kontakt(at)lektar.pl