Maria Konopnicka
Zaszło już słonko
Wśród złotych zórz.
Klęknij dziecinko
I rączki złóż.
I pod blaskami
Tych jasnych gwiazd,
Módl się o spokój
Dla naszych gniazd.
Módl się za kwiaty
Rodzinnych pól,
Za tych, co płaczą
I cierpią ból…
Módl się byś urósł
I nabrał sił,
I braciom – ludziom
Byś miły był!
Módl się, by dom ten
Wziął Bóg pod straż
I za mateńkę
Mów: „ Ojcze nasz”…
Zaszło już słonko
Wśród złotych zórz.
Klęknij dziecinko
I rączki złóż.
I pod blaskami
Tych jasnych gwiazd,
Módl się o spokój
Dla naszych gniazd.
Módl się za kwiaty
Rodzinnych pól,
Za tych, co płaczą
I cierpią ból…
Módl się byś urósł
I nabrał sił,
I braciom – ludziom
Byś miły był!
Módl się, by dom ten
Wziął Bóg pod straż
I za mateńkę
Mów: „ Ojcze nasz”…