Słoneczko
Małgorzata Dehnel
Słoneczko późno dzisiaj wstało
I w takim bardzo złym humorze,
I świecić też mu się nie chciało,
Bo mówi, że zimno na dworze.
Lecz gdy piosenkę usłyszało,
To tak się bardzo ucieszyło,
Zza wielkiej chmury zaraz wyszło
I nam radośnie zaświeciło.
Słoneczko nasze, rozchmurz buzię,
Bo nie do twarzy ci w tej chmurze,
Słoneczko nasze rozchmurz się,
Maszerować z tobą będzie lżej!
A kiedy ktoś z naszej gromady
Na wszystko dąsa się i chmurzy,
Możecie go ze słonkiem równać
I tę piosenkę mu powtórzyć.
A zaraz mu się zmieni mina
I uśmiech jego twarz rozjaśni,
Nawet w wesołka się przemieni
I zaraz wszystkim będzie raźniej.
Słoneczko późno dzisiaj wstało
I w takim bardzo złym humorze,
I świecić też mu się nie chciało,
Bo mówi, że zimno na dworze.
Lecz gdy piosenkę usłyszało,
To tak się bardzo ucieszyło,
Zza wielkiej chmury zaraz wyszło
I nam radośnie zaświeciło.
Słoneczko nasze, rozchmurz buzię,
Bo nie do twarzy ci w tej chmurze,
Słoneczko nasze rozchmurz się,
Maszerować z tobą będzie lżej!
A kiedy ktoś z naszej gromady
Na wszystko dąsa się i chmurzy,
Możecie go ze słonkiem równać
I tę piosenkę mu powtórzyć.
A zaraz mu się zmieni mina
I uśmiech jego twarz rozjaśni,
Nawet w wesołka się przemieni
I zaraz wszystkim będzie raźniej.