Dwa kubki  
Tymoteusz Rodziszewski
 
Srebrny i szklany, dwa kubeczki nowe
Zaczęły z sobą rozmowę.
Srebrny rzekł: Ze mnie każdy zapewne pić woli.
Szklany mu opowiadać coś zaczął powoli.
Gdy ktoś spragniony szukając ochłody,
Widząc nalane kubki, chciał się napić wody.
O! ze srebrnego nie chcę! Głośno się odzywa;
Bo może się w nim woda nieczysta ukrywa.
Wolę pić ze szklanego; bo on przezroczysty;
Widać, że w nim napój czysty;
Wziął go więc, spełnił, na miejscu postawił;
Odszedł, i srebrny nietknięty zostawił.
Kiedyśmy jak szkło czyści, otwarci i szczerzy,
Każdy nam łatwiej zawierzy.
FUNDACJA ORSZAK TRZECH KRÓLI
 
ul. Bysławska 84
04-993 Warszawa
tel. 517 850 658
kontakt(at)lektar.pl