Maria Konopnicka
W Myszynieckiej puszczy,
Tam Kurpiki siedzą,
Co się dzieje w świecie całym
Tego nic nie wiedzą.
W Myszynieckiej puszczy
Stoi dąb wyniosły.
Z ojca, dziada i pradziada
Kurpie tutaj wrosły.
W Myszynieckiej puszczy
Słychać brzęk daleki,
Złotym miodem sławne płyną
Kurpiowskie pasieki.
W Myszynieckiej puszczy
Dzięcioł tam kołata…
Jak z tej puszczy wyjdą Kurpie,
Będzie koniec świata.
W Myszynieckiej puszczy
Wicher sosny młóci…
Nie bójta się moi ludzie,
Gniazda Kurp nie rzuci.
W Myszynieckiej puszczy,
Tam Kurpiki siedzą,
Co się dzieje w świecie całym
Tego nic nie wiedzą.
W Myszynieckiej puszczy
Stoi dąb wyniosły.
Z ojca, dziada i pradziada
Kurpie tutaj wrosły.
W Myszynieckiej puszczy
Słychać brzęk daleki,
Złotym miodem sławne płyną
Kurpiowskie pasieki.
W Myszynieckiej puszczy
Dzięcioł tam kołata…
Jak z tej puszczy wyjdą Kurpie,
Będzie koniec świata.
W Myszynieckiej puszczy
Wicher sosny młóci…
Nie bójta się moi ludzie,
Gniazda Kurp nie rzuci.