Stanisław Jachowicz
Chodź piesku! A ten piesek nazywał się Kruczek,
Chodź, mówił Hipolitek, nauczę cię sztuczek.
Kiedym ja jeszcze mały, ucz panicz Azora.
Nie, piesku, rzecze chłopczyk, to najlepsza pora,
Azor stary, nie pojmie, pracować z nim nudno,
I tobie później byłoby trudno.
O wiele by cię, wiele, pracy kosztowało;
Teraz, zobaczysz, jak mało.
Wkrótce pojętny Kruczek
Nauczył się wielu sztuczek,
Służył, podawał i pływał,
Tysiąc figlów dokazywał;
A to tak zręcznie, tak śmiało,
Iż się zdawało,
Że go nic nie kosztowało.
Pamiętaj, Hipolitku, coś mówił do Kruczka;
Że się za młodu najlepiej nabywa nauczka.
Chodź piesku! A ten piesek nazywał się Kruczek,
Chodź, mówił Hipolitek, nauczę cię sztuczek.
Kiedym ja jeszcze mały, ucz panicz Azora.
Nie, piesku, rzecze chłopczyk, to najlepsza pora,
Azor stary, nie pojmie, pracować z nim nudno,
I tobie później byłoby trudno.
O wiele by cię, wiele, pracy kosztowało;
Teraz, zobaczysz, jak mało.
Wkrótce pojętny Kruczek
Nauczył się wielu sztuczek,
Służył, podawał i pływał,
Tysiąc figlów dokazywał;
A to tak zręcznie, tak śmiało,
Iż się zdawało,
Że go nic nie kosztowało.
Pamiętaj, Hipolitku, coś mówił do Kruczka;
Że się za młodu najlepiej nabywa nauczka.