Maria Konopnicka
Jasne słonko, mroźny dzień,
A saneczki deń, deń, deń,
Aż koniki po śniegu
Zagrzały się od biegu.
Jasne słonko, mroźny dzień,
A saneczki deń, deń, deń.
Jasne słonko, mroźny dzień,
A saneczki deń, deń, deń,
Aż koniki po śniegu
Zagrzały się od biegu.
Jasne słonko, mroźny dzień,
A saneczki deń, deń, deń.